5 maja 2014

Wodoodporny tusz do rzęs i kredki.

Dzisiaj opowieść o moim tuszu Eveline, Big Volume Lash-Wodoodpornydo rzęs. Super,tusz jest wodoodporny i woda mu nie groźna. Przetrwa deszcz, płacz, a nawet energiczne zmywanie płynem do demakijażu,jest trwały i nie do zdarcia. Na rzęsach po jednej warstwie słabo go widać ale po dwóch zlepia mi rzęsy. Bardzo lubię jego silikonową szczoteczkę i niebieskie opakowanie. Nie podkręca,nie wydłuża, nie pogrubia ale nie jest taki zły mimo,że się osypuje to chętnie go używam ale drugi raz już nie kupię.
Opis producenta:
Zapewnia efekt idealne rozdzielnych rzęs i prawdziwie hipnotyzującego spojrzenia. Lekka, kremowa konsystencja tuszu na bazie wosku pszczelego i wosku Carnauba pozwala na maksymalne pogrubienie rzęs od nasady aż po same końce, pozwalając na indywidualne kreowanie objętości. Nie pozostawia grudek, nie osypuje się. Cena: 12zł /9ml
W kwietniu zakupiłam wodoodporne kredki,zielona nr. 117 a turkusowa  nr. 118 obie z GoldenRose. Kredki mają piękny kolor i dobrze się temperuje,niestety jest krótkotrwała i po pewnym czasie trochę się rozmazuje...gdyby nie było innych kredek to bym kupiła tą ponownie. Za tą cenę to naprawdę dobry produkt i bardzo lubię nimi malować dolne powieki.
Opis producenta:
Najnowsza kolekcja kredek do oczu. Seria zawiera piętnaście najmodniejszych odcieni. Kredki mają miękką konsystencję, co sprawia, że ich aplikacja jest łatwa i przyjemna. Kolory są żywe i intensywne na powiece. Utrzymuje się bardzo długo. Cena: 2-3 zł 
+
dobra cena
estetyczne opakowanie
gumowa szczoteczka,
a jednak miękka szczoteczka,pomaga dobrze nałożyć tusz
nie podrażnia
wodoodporność-faktycznie nie rozmazuje się.
-
nie podkręca ani specjalnie nie pogrubia rzęs
(jednak zależy kto czego oczekuje od tuszu)
jest czarny, ale nie jest to intensywna czerń
kruszy się 
Moja ocena:

3 komentarze:

  1. Mi ten tusz w ogóle nie przypadł do gustu... Właśnie to kruszenie się i osypywanie doprowadzało mnie do szału, tym bardziej przy próbie zmycia tuszu - najpierw się rozmazywał po całej powiece, dopiero potem byłam w stanie go zmyć kolejnym wacikiem. :/ Kredek do oczu nie używam, ale turkusowa mnie urzekła. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tusz mnie nie przekonuje, natomiast kredki bardzo ciekawie wyglądają i mają dobrą pigmentację ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kredki mają świetne kolory, takie intensywne, za taką cenę pewnie też bym się skusiła. Dołączam do obserwatorów:) Zapraszam do siebie, może też Cię coś zainteresuję i zostaniesz na dłużej. www.sprawdzopinie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, który pozostawisz pod postem.
Dzięki temu wiem że to co robię ma jakiś sens i daje mi motywację do dalszej pracy. Proszę nie spamuj mi tu linkami! Pozostaw po sobie ślad, na pewno Cię odwiedzę. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu to zapraszam do obserwacji.

Copyright © 2016 Moje lusterko , Blogger